Ajax rozegrał bardzo słabe spotkanie w Sittard, ale zdołał przepchnąć trzy punkty i ostatecznie dobrze zainaugurować rozgrywki Eredivisie.
W 6 minucie po niemrawym początku ekipa gospodarzy objęła prowadzenie. Po stracie w środku pola i niedokładny zagraniu Bergwijna drużyna Fortuny jednym prostopadłym podaniem oszukała całą linię obrony Ajaksu, a Pasveer nie uratował drużyny w sytuacji sam na sam z Gladonem. Pierwszy kwadrans Ajaksu na obiekcie w Sittard był bardzo zły. Pomijając fakt, że gospodarze szybko objęli prowadzenie, w grze Amsterdamczyków trudno było dostrzec pozytywy. Podstawowe błędy popełniali Bergwijn czy Antony, a całej drużyny nie stać było na ani jedną dobrą akcję.
W 23 minucie w końcu udało się oddać strzał na bramkę Fortuny. Po dobrym podaniu Blinda z pola karnego uderzał Taylor, ale prosto w środek bramki. W kolejnych minutach na boisku nie działo się niemal nic. Ajax próbował jakichś akcji, ale nie wychodziło z tego kompletnie nic. Amsterdamczycy nie mieli pomysłu na zaskoczenie rywali, którzy po prostu umiejętnie się przesuwali w obronie i próbowali kontrować. Jedna z takich kontr zakończyła się ostrym wejściem Schuursa w sytuacji 1 na 1 przed bramką, ale szczęśliwie sędzia wskazał na pozycje spaloną Gladona. Ostatecznie pierwsze żenująca połowa zakończyła się porażką Ajaksu.
Od początku drugiej połowy Schreuder posłał na plac gry Brobbeya i Klaassena, którzy zmienili Schuursa i Berghuisa. Wyrównanie przyszło bardzo szybko, bo już w 49 minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym piłkę przed polem karnym dostał Taylor i zagrał ją na długi słupek, gdzie czaił się Klaassen. Niezdecydowanie bramkarza kosztowało gospodarzy gola, którego autorem został ktoś z dwójki Taylor/Klaassen. Trudno było bowiem określić, czy Davy dotknął dogrywanej przez Taylora piłki. Minutę później było już 1:2 dla Amsterdamczyków. Jedno podanie na wolne pole wyprowadziło na sytuację Renscha, który zagrał do wolnego Brobbeya. Napastnik źle przyjął piłkę i wydawawało się, że zmarnował sytuację, ale za akcją poszedł jeszcze Rensch, który przejął futbolówkę i wpakował ją do bramki. Początkowo gol nie został uznany z powodu pozycji spalonej Brobbeya, ale VAR nie dostrzegł żadnego błędu.
Po godzinie gry piłka zatrzepotała w siatce Fortuny po raz trzeci! Po dobrym podaniu Blinda do Bergwijna, ten drugi uruchomił Tadicia. Serb zagrał bardzo dobrze na długi słupek, gdzie akcję z najbliższej odległości zamykał bez problemu Brobbey. W 74 minucie Schreuder wprowadził na boisko…Lisandro Magallana, który zmienił Renscha. W 80 minucie gola na swoim koncie zapisał również Bergwijn, który pognał do przodu od linii środkowej boiska. Skrzydłowy popisał się bardzo ładnym wykończeniem akcji, ale po raz kolejny interweniował VAR i tym razem wskazał na pozycję spaloną gracza Ajaksu. W 87 minucie po niepotrzebnym rzucie wolnym drużyna Fortuny wróciła do gry. Wybitnym uderzeniem z dystansu popisał się Yilmaz i Amsterdamczyków czekała nerwowa końcówka. W 89 minucie Schreuder zdecydował się w końcu wpuścić na boisko Kudusa, który zmienił Bergwijna.
Fortuna Sittard 2:3 Ajax Amsterdam
6. Gladon, 87. Yilmaz – 48. Taylor, 51. Rensch, 62. Brobbey
FORTUNA SITTARD: Van Osch; Guth (78. Pinto), Tirpan, Siovas, Cox; Erdogan (66. Cordoba), Duarte, Ferati; Seuntjens, Noslin (66. Yilmaz); Gladon.
AFC AJAX: Pasveer; Rensch (74. Magallan), Schuurs (46. Klaassen), Timber, Wijndal; Blind, Taylor, Berghuis (46. Brobbey); Antony, Tadić, Bergwijn (90+1. Kudus).
1 Comment
by Kamil
No i gitara, 3 pointsy najważniejsze!