Podsumowanie

Ajax został rozbity w meczu trzeciej kolejki Ligi Mistrzów. Amsterdamczycy przegrali bardzo wysoko z Napoli 1:6.

Już w 3 minucie drużyna Napoli mogła objąć na Arenie prowadzenie. Po stracie w środku pola piłkę przejął Lobotka, zagrał do Raspadorriego, ale strzał Włocha ze szesnastego metra minął bardzo nieznacznie bramkę Pasveera. Od pierwszej minuty w postawie drużyny Ajaksu dało się jednak dostrzec większe chęci i ambicje, czego kompletnie nie było w sobotnim meczu z Go Ahead Eagles. W 9 minucie to jednak Amsterdamczycy objęli prowadzenie. Po przerzucie Berghuisa głową zagrał Blind, Bergwijn zagrał klepkę z Taylorem, po której młody pomocnik oddał strzał z najbliższej odległości. Futbolówka po drodze z dużą siłą trafiła jeszcze w Kudusa, który ostatecznie został autorem tego trafienia. W 16 minucie zapachniało wyrównaniem, po tym jak Pasveer wrzucił na minę Timbera. Defensor stracił piłkę pod własnym polem karnym, co natychmiast próbował wykorzystać gruziński skrzydłowy Napoli. Próba przerzucenia Pasveera zakończyła się jednak niepowodzeniem. Już minutę później tyle szczęścia drużyna Ajaksu niemiała. Bardzo ładna kombinacja Napoli na prawym skrzydle zakończyła się dośrodkowaniem w pole karne, gdzie Blinda wyprzedził i oszukał Raspadorri, nie dając żadnych szans na interwencję Pasveerowi. Ajax odpowiedział już po chwili strzałem Taylora sprzed pola karnego, z którym jednak poradził sobie Meret. W 26 minucie Ajax przed utratą gola uratował Pasveer. Pojedynek przy linii bocznej boiska z Lozano przegrał Bassey, a doświadczony golkiper powstrzymał z najbliższej odległości Kzvalishikikie. W 33 minucie goście byli już na prowadzeniu. Amsterdamczycy całkowicie zaspali przy rzucie rożnym, Napoli rozegrało go bardzo krótko, a Di Lorenzo przeskoczył w polu karnym Timbera i pokonał Pasveera uderzeniem głową. 38-letni bramkarz w 40 minucie uratował jednak Ajax przed utratą trzeciego gola, kiedy intuicyjnie odbił uderzenie Zielińskiego z okolicy dziesiątego metra. Jeszcze przed przerwą piłkarze Napoli podwyższyli na 1:3. Kuriozalne, żałosne zachowanie defensywy w środku pola poskutkowało rajdem Zielińskiego na bramkę Pasveera i pokonaniem golkipera mocnym strzałem w kierunku prawego słupka.

Mimo żałosnego pokazu w pierwszej połowie, w przerwie Schreuder nie zdecydował się na żadne zmiany. Na kolejne gole na Arenie nie trzeba było czekać długo. Już w 48 minucie fatalny błąd Pasveera do spółki z Blindem doprowadził do drugiego trafienia Raspadoriego w tym meczu. Graczom Ajaksu zabrakło raczej piłkarskiej ambicji do tego, aby zakończyć ten mecz mniejszą kompromitacją. Joden mieli na boisku większą przewagę, ale miało to związek raczej z odpuszczeniem ze strony Napoli, niż poprawą gry. Na dzisiejszy Ajax nie potrzeba było jednak wiele. W 64 minucie mając do dyspozycji jedną sprawną nogę, gola na 1:5 zdobył Kvaratskhelia. Na dwadzieścia minut przed końcem Schreuder łaskawie zdecydował się na zmiany. Brobbey i Klaassen zmienili Berghuisa oraz Taylora. W 74 minucie boisko opuścił Dusan Tadić. Serb uderzył piłkarza Napoli za co otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. W 80 minucie na boisku w miejsce Timbera zameldował się jeszcze Grillitsch. Po chwili kompromitacja obrony Ajaksu trwała w najlepsze, a Pasveera pokonał Simeone.

Ajax Amsterdam 1:6 SSC Napoli

9. Kudus – 18. Raspadori, 33. Di Lorenzo, 45. Zieliński, 47. Raspadori, 63. Kvaratskhelia, 81. Simeone

AFC AJAX: Pasveer; Rensch (84. Baas), Timber (80. Grillitsch), Bassey, Blind; Álvarez, Taylor (72. Klaassen), Berghuis (72. Brobbey); Tadić, Kudus, Bergwijn.

SSC NAPOLI: Meret; Di Lorenzo (84. Zanoli), Rrahmani, Minjae, Olivera; Anguissa, Lobotka (80. Gaetano), Zieliński (46. Ndombele); Lozano, Raspadori (64. Raspadori), Kvaratskhelia (64. Elmas).