W niedzielne popołudnie Ajax poniósł kolejną porażkę. Zespół Maurice’a Steijna przegrał na Galgenwaard 4:3. Dwie bramki Kristiana Hlynssona i wykorzystany rzut karny Stevena Bergwijna zaowocowały bramkami dla Amsterdamu, ale nie wystarczyły nawet na remis. Ajax zajmuje 17. miejsce w tabeli Eredivisie.
Początek meczu pokazał, że w oba zespoły nastawiły się na spokojne wejście w mecz, nie chcąc popełnić żadnego błędu. Ajax był zespołem, który częściej był przy piłce, ale w ciągu pierwszych dziesięciu minut nie zagroził bramce Utrechtu. Pierwsza ciekawsza szansa dla gości pojawiła się w dopiero w 21. minucie. Po dobrym, długim podaniu Jorrela Hato, piłkę pod nogami miał Brian Brobbey. Mimo że Van der Hoorn mocno utrudniał mu grę, dobrze podał Hlynssonowi. Strzał Islandczyka obronił jednak bramkarz gospodarzy.
Po chwili zespół Rona Jansa obudził się zaczął również zagrażać Ajaksowi. Próby gospodarzy jednak do tej pory nie przekładały się na większe zagrożenie bramki Gortera. Ajax odpowiadał i ,po indywidualnej akcji, Bergwijn strzelił prosto w Barkasa. W 36. minucie goście mieli najlepszą okazję w pierwszej połowie. Do Bergwijna podał Hato i kapitan Amsterdamczyków minął obrońców FC Utrecht. Następnie sprytnie podał piłkę do Hlynssona. Jednak młody pomocnik, mając miejsce, z okolic pola karnego posłał piłkę tuż obok bramki przeciwnika.
Wydawało się, że pierwsza połowa nie dostarczy już większych emocji. Jednak dośrodkowanie Othmana Boussaida głową wybił Borna Sosa. Piłka nagle znalazła się pod nogami Ryana Flamingo, który bez namysłu minął Jaya Gortera: 1:0 dla gospodarzy. A chwilę później FC Utrecht był bliski podwyższenia wyniku, jednak strzał Boussaida został zablokowany.
Prawdziwy “spektakl” zobaczyliśmy w drugiej odsłonie meczu. W 48. minucie Mike van der Hoorn po rzucie rożnym podwyższył na 2:0. Gorter myślał, że odbił piłkę, która nie przekroczyła linii bramkowej. Jednak technologia goal line przyznała bramkę FC Utrecht a powtórki wyraźnie pokazały, że się nie myliła. Utrecht szedł za ciosem i szybko stworzył szansę na trzecią bramkę po strzale Anthony’ego Descotte. Ajax próbował odpowiedzieć i odpowiedział bezlitośnie dla Utrechtu. Hlynsson strzelił gola zarówno w 53., jak i 55. minucie po dośrodkowaniach Sosy z lewej strony boiska. Przy pierwszej bramce przytomnie dostawił klatkę piersiową, a przy sile podania to wystarczyło. Drugi gol był już bardziej tradycyjny – ładny, precyzyjny strzał nagle dał Ajaksowi remis.
Dziesięć minut później Brobbey został powalony przez Novoę Ramos w polu karnym FC Utrecht. Rzut karny bezbłędnie wykorzystał Bergwijn. Niesamowite, ale Ajax, przegrywając dwiema bramkami, niespodziewanie prowadził na Galgenwaard. Radość jednak nie trwała długo – pięć minut później gospodarze wyrównali. Po podaniu Flamingo, rezerwowy Jens Toornstra strzelił gola z niewielkiej odległości pozostawiając Ramaja bezradnego (w 74. minucie kontuzjowany Gorter musiał opuścić boisko).
W dalszej części meczu gra toczyła od jednego pola karnego do drugiego. Najlepszą szansę gospodarze mieli w 89. minucie. Napastnik Isac Lidberg znalazł się oko w oko bramkarzem gości ale jego strzał przeleciał obok słupka. Chwilę później na boisko rzucono plastykowy kubek i chwilowo mecz przerwano. A po wznowieniu gry, FC Utrecht strzelił, jak się okazało, zwycięskiego gola po trafieniu Oscara Fraulo. Ajax nie był już w stanie posłać piłki do bramki gospodarzy i mecz zakończył się zwycięstwem Utrechtu.
FC Utrecht 4:3 Ajax Amsterdam
Ryan Flamingo (45′), Mike van der Hoorn (48′), Jens Toornstra (71′), Oscar Fraulo (90+1′) – Kristian Hlynsson (53′), Kristian Hlynsson (55′), Steven Bergwijn (65′, k.),
FC UTRECHT: Barkas; Novoa Ramos, Flamingo, Van der Hoorn (Fraulo 79′), Sagnan, Leliendal; Booth (Azarkan 62′), Labyad (Toornstra 68′), Bozdoğan, Boussaid, Descotte (Seuntjens 68′)
AFC AJAX: Gorter (Ramaj 74′); Gaaei, Šutalo, Hato, Sosa (Mikautadze 91′); Tahirović (Van den Boomen 91′), Taylor (Akpom 91′), Hlynsson; Forbs (Berghuis 59′), Brobbey, Bergwijn