Szkoleniowiec Ajaksu nie krył zadowolenia po zwycięstwie nad SC Heerenveen.
Holender po zakończeniu sobotniego spotkania uspokoił kibiców i przyznał, że kontuzja Calvina Basseya nie jest poważna.
“Oczywiście jestem zadowolony. Mecz się dla nas dobrze układał, mieliśmy więc duże pole do manewrów w dokonywaniu zmian. Ostatnią zmianę zrobiliśmy dość wcześnie, ale uznałem, że możemy tak zrobić i lekko zaryzykować. Jeśli chodzi o Calvina Basseya, na szczęście nie wygląda to źle. Został kopnięty w łydkę, powiedział nam od razu, że to nie jest duży problem.”
“Najbardziej jestem zadowolony z zabawy i energii, jaką emanują piłkarze. Wyglądało to naprawdę dobrze. Szybko wyszliśmy na prowadzenie, to była świetna akcja i bramka. Wynikała z naszej taktyki, wiedzieliśmy, że musimy posyłać dłuższe podania, często zmieniać strony i dzięki temu stworzą się dla nas wolne przestrzenie” – powiedział Schreuder.
“Czy szło nam za łatwo? Byliśmy odpowiednio skoncentrowani, sami doprowadziliśmy do tego, że było łatwiej. Pierwsze 30-35 minut było bardzo dobre, ale potem rywale doszli do głosu. Remko zatrzymał akcję sam na sam, w naszej grze pojawiły się problemy. W przerwie rozmawialiśmy o tym, że musimy wrócić do naszej gry i szukać przestrzeni w bocznych strefach, unikając środka, gdzie rywal czuł się lepiej.”
Schreuder przyznał również, że odbył rozmowę z Brianem Brobbeyem po tym, jak napastnik wyglądał na niezadowolonego wchodząc na końcówkę meczu z Rangers.
“Tak, rozmawialiśmy o jego zachowaniu. To młody chłopak. Oczywiście nie akceptuję tego jako trener, ale rozumiem jego frustrację. Sezon jest długi i potrzebujemy wszystkich zawodników. Powiedziałem mu, że nie będę więcej tego tolerował, ponieważ takie zachowanie nie pasuje do naszego zespołu. Dziś jego nastawienie było znacznie lepsze, stwarzał dużo zagrożenia, podobało mi się to” – zakończył opiekun Ajaksu.