W niedzielne popołudnie Ajax zawitał na stadion beniaminka w Bredzie. Mimo zmian w składzie (powrocie Brobbeya oraz wystawieniu Van den Boomena, Traoré czy Godtsa od pierwszych minut) zespół zaprezentował się bardzo źle i, w konsekwencji, w drugiej kolejce Eredivisie przegrał z gospodarzami 2:1.
W pierwszej połowie niewiele działo się na murawie. Ajax próbował utrzymywać się przy piłce i stwarzać sytuacje, ale niewiele z tego wychodziło. Gospodarze od czasu do czasu starali się wyjść z kontrą, jednak jeszcze nie przynosiło to wymiernych efektów. Na przerwę obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku 0:0.
Druga połowa była już bardziej intensywna. Gospodarze, widząc słabość Ajaksu, zagrali bardziej kontaktowo, podostrzyli grę i szukali swoich szans. I po stałym fragmencie skierowali piłkę do bramki Amsterdamczyków. Jednak w tej sytuacji Ajax uratował spalony.
Francesco Farioli, widząc problemy swojego zespołu, dokonał trzech zmian. Bertrand Traoré, Kristian Hlynsson i Van den Boomen opuścili plac gry, a na boisku zameldowali się Steven Berghuis, Kian Fitz-Jim i Kenneth Taylor. Miało wyjść dobrze, ale po zmianach w Ajaksie, to gospodarze objęli prowadzenie. Matthew Garbett otrzymał piłkę przy kontrze i skierował ją do siatki między nogami Pasveera. Kontratak NAC Bredy poprzedziła strata piłki Miki Godtsa, który, mimo chęci, nie zdołał jej już odzyskać.
Ajax jeszcze był w grze, po pięciu minutach Berghuis świetnie zagrał piłkę z rzutu rożnego, a Jorrel Hato skierował ją głową do bramki.
Ajax starał się, ale także NAC Breda od czasu do czasu kontrowało. Na piętnaście minut przed końcem stworzyła poważne zagrożenie, gdy Hato musiał wybić piłkę z linii.
Na kilkanaście minut przed końcem Ajax był bliski zdobycia drugiego gola. Anton Gaaei próbował z dystansu, ale piłka minęła bramkę. Nieco później blisko gola był Chuba Akpom – piłka skierowana w stronę bramki NAC Breda trafiła w zawodnika gospodarzy.
Goście nadal próbowali zdobyć zwycięską bramkę, ale za każdym razem zderzali się z murem NAC. Gospodarze nie stwarzali już zbyt dużego zagrożenia, ale i tak zdobyli drugą bramkę. Z rzutu wolnego Jan van den Bergh ubiegł Gaaeia. A jego strzał głową był zbyt mocny i zaskakujący dla Pasveera. Ajax próbował jeszcze wyrównać, ale bez powodzenia. Po bardzo złym meczu przegrywamy 2:1 w Bredzie.
NAC Breda 2:1 Ajax Amsterdam
Matthew Garbett (58′), Jan van den Bergh (90+1′) – Jorrel Hato (63′)
NAC: Bielica; Lucassen (Kuijpers 79′), Valerius (Koscelnik 66′), Greiml, Van den Bergh, Kemper; Balard, Staring, Garbett (Paula 66′); Omarsson (Kostorz 66′), Janosek (Mol 89′)
AJAX: Pasveer; Gaaei, Šutalo, Janse, Hato; Mannsverk, Van den Boomen (Taylor 56′), Hlynsson (Fitz-Jim 56′); Traoré (Berghuis 56′), Brobbey (Akpom 65′), Godts (Bergwijn 76′).