Wczoraj Ajax ogłosił to, o czym mówiło się od dawna. Jordan Henderson, były gracz m.in. Liverpoolu został piłkarzem Ajaxu. Biorąc po uwagę zainteresowanie, jakie zostało wywołane jego przyjściem, wygląda to tak, jakby przyszedł zbawiciel, bohater, remedium na wszystkie problemy, piłkarz kosmiczny, który z marszu pozwoli Ajaxowi wzbić się na wyżyny swoich umiejętności. Czy tak będzie? Zapraszamy na chłodną analizę tego transferu.
Transfer Hendersona wywołał także sensację za granicą. Gazety angielskie już wcześniej krytykowały wyjazd Hendersona do Arabii Saudyjskiej i jego odejście z Liverpoolu. Pomocnik, po rozmowie z Kloppem podjął decyzję o opuszczenie Liverpoolu zdecydowanie zbyt pochopnie. Czuł się niechciany, powiedziano mu, że będzie grał mniej.
Gdyby po tych zdarzeniach poszedł do Ajaxu, byłby to świetny krok, twierdzą angielskie media, ale zrobił inaczej. Według The Guardian, poważnie zaszkodził swojemu wizerunkowi i wybrał Saudi Pro League.
Henderson był bardzo zdeterminowany do tego, żeby wyrwać się z Arabii Saudyjskiej. Mówiono, że nie służył mu gorący klimat panujący w tamtym rejonie, że nie mógł się przyzwyczaić do jakże odmiennej od angielskiej pogody. Był tak zdeterminowany, że kiedy usłyszał, że klub Al-Ettifaq nie chce go puścić to sam wykupił swój kontrakt, wsiadł do swojego prywatnego odrzutowca i pojawił się w Amsterdamie.
Według plotek w Hiszpanii Henderson miał inne marzenia co do swojej destynacji. Podobno już kilka tygodni temu zaoferował się Barcelonie, ta nie skorzystała jednak z okazji.
Jordan Henderson miał trudny ostatni sezon w Liverpoolu. Geert Langendorff twierdzi, że zmagający się z problemami zespół Liverpoolu częściej cierpiał z jego powodu, niż się cieszył. Zdaniem Langendorffa odejście Hendersona nie było złe dla Liverpoolu ze sportowego punktu widzenia. „Jako koń pociągowy w środku pola, Henderson był jednym z problemów w trudnym sezonie. Odnosząca sukcesy drużyna trenera Jürgena Kloppa upadła. Nagle nietykalni wcześniej gracze zaczęli wykazywać oznaki zużycia. Henderson był jednym z nich” – pisze Langendorff, który zauważył, że w tamtym sezonie Henderson wystąpił tylko w 22. meczach Premier League.
Henderson nie był w stanie dotrzymać wysokiego tempa grania Liverpoolu przez cały mecz. Sił starczało mu tylko na połowę. Piłkarz trzymał się tylko ze względu na przywództwo, umiejętność wykorzystania woli walki co czyniło go jeszcze wtedy niezbędnym ogniwem.
Jordan miał odejść z Liverpoolu już wcześniej, analizy danych z meczów zawodnika, wskazywały na jego słabości. Dlatego kierownictwo Liverpoolu nie chciało podpisywać z nim wieloletniego kontraktu. Klopp, dla którego Henderson był przedłużeniem na boisku i w szatni, przekonał klub do wyjątku. Doprowadziło to do kłótni między Kloppem a Edwardsem, w wyniku czego ten drugi odszedł dzień przed ogłoszeniem transakcji. Jordan Henderson grał coraz gorzej, stracił prędkość i stał się nieprzydatny w Liverpoolu. Dlatego wkrótce później odszedł.
Henderson nie jest typowym zawodnikiem Ajaxu, dużo się mówi o jego zdolnościach przywódczych i tego najbardziej szukał Ajax. W Liverpoolu zawodnik bardziej skupiał się na odbieraniu piłki, często grał zachowawczo. Słynie z dobrych podań, ale tylko, jeżeli ma czas, nie jest pod presją. Ajax na na tej pozycji wymaga szukania rozwiązania w ataku, podawania “ciasnych piłek” do zawodników między liniami. Henderson może tego nie zapewnić. Wydaje się, że Ajax sprowadził go po to, żeby zachować równowagę między liniami. Ma on być również przedłużeniem myśli trenera i pilnowaniem tego, aby na boisku był spokój i dyscyplina.
Według The Athletic Henderson będzie zarabiał w Ajaxie 140 000 euro tygodniowo. Na szczęście Ajax nie musiał płacić za transfer. Mimo tego, jego roczna pensja w Ajaxie, to 7,2 mln euro, co stanowi czołówkę zarabiających.
W Ajaxie panuje szaleństwo. Media społecznościowe puchną, nagrywane są kolejne filmiki z zawodnikiem, a jego koszulka sprzedaje się najlepiej w historii klubu. Już absolutnym absurdem była informacja, jakoby Henderson miał zostać kapitanem Ajaxu! Patrzymy na to wszystko trochę z dystansem i na chłodno. Według naszej opinii nie będzie to aż tak znaczący zawodnik, jak go malują. Po sezonie w Arabii może się okazać, że Henderson nie jest tym zawodnikiem, na jakiego liczą w Amsterdamie. Wszystko wyjdzie w meczach, w których Henderson zostanie wrzucony na głęboką wodę, w której jako starszy wieloryb, będzie się opiekował swoimi rybkami, aby bezpiecznie pływały w niebezpiecznym oceanie.
Myślimy, że jest to typ Alvareza, którego w Ajaxie chcieli się bardzo szybko pozbyć. Różnica jest tylko taka, że Alavrez miał 21 lat jak przychodził do naszej drużyny i rozwijał się z każdym rokiem, a Henderson ma 33 lata i raczej się będzie zwijał. Obyśmy się mylili, bo Ajax potrzebuje mocy, ale chyba nie o taką moc nam chodziło.
źr. ajaxshowtime, inf. własne
3 Comments
by ekselo1989
Największym szokiem jest dla mnie fakt, że zrezygnował z petrodolarów na rzecz Ajaxu. Czy jest to gamechanger, który wjedzie jak mesjasz i odmieni oblicze drużyny? W pojedynkę tego nie zrobi na bank. Zwłaszcza, jeżeli reszta naszych pseudo-gwiazdorów na szczycie listy płac będzie grała piach.
by Cpr
Podobno miał tam 700 tys. euro tygodniowo.
by ekselo1989
Czyli tak plus/minus w Ajaxie dostanie 2 razy mniej przez 2,5 roku niż u Arabów przez rok. Ja tylko jednej rzeczy nie łapię… skoro tak mu zależało na formie sportowej i jest mocno przeciwny łamaniu praw człowieka, to dlaczego w ogóle tam poszedł? Chyba, że Gerrardowi nie chciał odmówić. Może o to chodziło, bo widać na pieniądzach mu nie zależy.