Francisco Conceição ma już za sobą pierwsze minuty w barwach Ajaksu, ale nie może się już doczekać gry o stawkę i nauki w Amsterdamie.

Młody Portugalczyk jest bohaterem dość niespodziewanego transferu, bowiem mało kto mógł przewidzieć jego odejście z FC Porto za zaledwie 5 milionów. Dla Francisco ruch ten znaczy jednak bardzo wiele i młody piłkarz jest gotów na to wyzwanie.

“Ten transfer wiele dla mnie znaczy. To wielki klub i nie mogę się doczekać początku. Zostałem przyjęty przez wszystkich bardzo ciepło i naprawdę nie mogę się już tego wszystkiego doczekać.”

“Ajax to klub, który swoją grą chce dać show i chce grać pięknie. Zdecydowanie mogę się identyfikować z takim nastawieniem. Liczę, że to dla mnie początek długiej przygody. Lubię grać ofensywnie i w pojedynkach jeden na jednego. Chcę wnieść sporo dobrego do drużyny i uczyć się tego, w czym nie jestem najlepszy. Chcę pomóc kolegom i klubowi i wygrać wiele trofeów. Chcę pomagać drużynie golami, asystami. Jestem bardzo ambitny, bardzo. Wierzę, że mam przed sobą sezon marzeń, a kolejny będzie jeszcze lepszy. Jestem gotów na to, aby zrobić w Ajaksie różnicę.”

Presja na Francisco jest spora, bowiem opuścił on klub, który prowadzi jego ojciec. Sergio Conceição był w przeszłości bardzo dobrym piłkarzem, a w piłkę grają także bracia “Chico”.

“Zaczęliśmy grać w piłkę już od małego. Mój ociec był piłkarzem, a teraz jest trenerem. Zawsze z podziwem śledziliśmy jego karierę i uwielbialiśmy piłkę nożną. Nawet moja mama kocha piłkę i śledziła uważnie karierę ojca, a teraz nasze. Cieszę sie, że mój brat gra w niedalekiej Belgii. To dla mnie duży komfort. Część rodziny będzie jednak ze mną mieszkać w Amsterdamie, więc mam duży komfort i cieszę się z tego.”

W Amsterdamie Conceição spotkał Antonego, z którym nietrudno było mu się dogadać, a bardziej doświadczony Brazylijczyk szybko wziął pod skrzydła młodego kolegę.

“Antony bardzo mi pomaga od pierwszego dnia. Rywalizacja o pozycję, którą mamy jest zdrowa. Śledzę jego karierę od momentu przejścia do Ajaksu. To wielki zawodnik i mam nadzieję wiele się od niego nauczyć. Już teraz stanowi dla mnie doskonały wzór do naśladowania. Z nim jest mi się też łatwiej dogadać. Oczywiście na boisku mówimy językiem futbolu, który znam bardzo dobrze. Chcę jednak znacznie podszkolić mój angielski i holenderski. Mam nadzieję, że w ciągu kilku miesięcy będę już w stanie coś powiedzieć.”

Zostaw komentarz