Wielki dzień dla kibiców Ajaksu. Amsterdamczycy w ostatnią niedzielę marca zawitali do Eindhoven by zmierzyć się z PSV w meczu Eredivisie. Mecz miał wielki ciężar gatunkowy – Ajax miał sześciopunktową przewagę i chciał przynajmniej ją utrzymać. Piłkarze wywiązali się z założeń bardzo dobrze, kontrolowali mecz i osiągnęli wynik fenomenalny. Po bramkach Davy’ego Klaassena i Bertranda Traoré Ajax pokonał PSV 2:0! Ajax tym samym zrobił ogromny krok w kierunku tytułu mistrzowskiego.
Ze Stevenem Berghuisem na prawym skrzydle i Lucasem Rosą na prawej obronie Ajax rozpoczął mecz na stadionie Philipsa. Pierwszą okazję mieli gospodarze, kiedy Noa Lang ograł Rosę. Były zawodnik Ajaksu sprzed pola karnego uderzył na bramkę, ale piłka po jego strzale znalazła się w rękach Matheusa. Goście po raz pierwszy pod bramką PSV pojawili się w dziewiątej minucie. Kenneth Taylor zagrał razem z Miką Godtsem. Taylor strzelił na bramkę lewą stroną, a jego strzał minął linię końcową po interwencji Ryana Flamingo.
Chwilę później Ismael Saibari miał okazję do oddania strzału po akcji z Guusem Tilem, ale jego strzał został zablokowany. Po pół godzinie gry z kolei Ajax stworzył dobrą okazję bramkową. Godts dobrze dośrodkował z lewej strony i do Briana Brobbeya. Napastnik uderzył głową, ale źle trafił futbolówkę i ta minęła bramkę. Amsterdamczycy w następnej akcji byli już bardzo konkretni. W 35. minucie strzał z rzutu wolnego Jordana Hendersona trafił w mur. Rosa jednak zdążył jeszcze zagrać w pole karne. Klaassen przyjął piłkę i po obróceniu się z piłką zdobył bramkę. 0:1!
Kilka minut później Ajax szybko przeszedł do ofensywy, a Godts “połknął” wiele metrów. Lewoskrzydłowy zdecydował się oddać strzał z około dwudziestu metrów, ale piłka przeleciał niewiele powyżej bramki. Schemat gry Amsterdamczyków nie zmienił się przez całą pierwszą połowę: Ajax częściej pozwalał PSV posiadać piłkę, ale drużyna Petera Bosza nie stwarzała na własnym stadionie żadnych dogodnych szans. Drużyna Francesco Farioli doskonale wiedziała co ma grać i wywiązywała się z tego w pełni. Obie drużyny udały się na przerwę przy niewielkim prowadzeniu gości.
PSV wyraźnie próbowało rozpocząć mocną ofensywę po przerwie. Bosz wprowadził Malika Tillmana za Guusa Tila. Zespół z Eindhoven przycisnął Ajax na własnej połowie, co zaowocowało groźną sytuacją. Po płynnym ataku gospodarzy Sergiño Dest znalazł się na obiecującej pozycji. Matheus zachował się jednak przytomnie i udaremnił strzał obrońcy. To by było tyle jeśli chodzi o próby ataku bezpośrednio po przerwie zespołu, który koniecznie musiał gonić wynik w kontekście rozstrzygnięć całego sezonu.
Farioli robi wspaniałą zmianę
Po godzinie Ajax dokonał podwójnej zmiany. Traoré i Daniele Rugani dołączyli do zespołu w miejsce Berghuisa i Baasa, którzy nie mogli już grać z powodu kontuzji i zmęczenia. Ale reszta drużyny jeszcze nie skończyła grać meczu i robiła dalej swoje. Podopieczni Fariolego podwyższyli prowadzenie kiedy Traoré otrzymał długie podanie od Matheusa. Skrzydłowy bez trudu minął Malacię i miał miejsce do oddania strzału w okolicy pola karnego. Gracz z Burkina Faso niskim strzałem skierował piłkę w dalszy róg. Było 0:2!
Amsterdamczycy nie cofnęli się, ciągle byli konsekwentni. Krótko po podwyższeniu wyniki zespół z Amsterdamu miał znakomitą okazję. Godts ograł Ivana Perisicia i zauważył, że Brobbey biegnie sam na bramę PVV, ale jego podanie było za mocne by kolega z drużyny zrobił z niego pożytek. Piętnaście minut przed końcem Godtsa zastąpił Oliver Edvardsen, a Klaassena Owen Wijndal. W międzyczasie Taylor strzelił piłkę po przygotowaniu akcji przez Brobbeya.
W końcowej fazie pojedynku wydawało się, że wiara z drużyny PSV zniknęła. Ajax wystarczająco dominował i nie pozwalał gospodarzom na stworzenie dobrych okazji. Drużyna gospodarzy miała jeszcze okazje po główkach Luuka de Jonga i Johana Bakayoko. Jednak trudno tu mówić o sytuacjach dobrych do zdobycia bramki. Jak zresztą na przestrzeni całego meczu. Ajax do ostatniej sekundy pozostawał skupiony na obronie i odniósł piękne zwycięstwo.
Mecz w Eindhoven wydaje się szczytem pomysłu Francesco Farioli na tę drużynę, meczem w którym zagrało chyba wszystko co zostało ustalone przed meczem. Biorąc pod uwagę, że Amsterdamczycy grali na wyjeździe i przeciwko ciągle aktualnemu Mistrzowi Holandii, drużynie która musiała gonić, potrafili udowodnić swoją wyższość. Ajax wyszedł na boisko by zneutralizować PSV, kontrolować mecz i grać o zwycięstwo na własnych warunkach. I to się w pełni udało. Wydaje się, że Ajaksowi też bardziej zależało i piłkarze byli gotowi zostawić sporo zdrowia na boisku, czego dowodem były też problemy ze skurczami u Amsterdamczyków.
Licznik bije – 7 kolejek do końca, 9 punktów przewagi. Nic poza mistrzostwem już nas nie interesuje.
PSV Eindhoven 0:2 Ajax Amsterdam
Davy Klaassen (35′), Bertrand Traoré (67′)
PSV: Benitez; Dest (Ledezma 77′), Flamingo, Boscagli (Bakayoko 77′), Mauro Junior (Land 86′); Veerman (Malacia 46′), Til (Tillman 46′), Saibari; Perisic, De Jong, Lang
AJAX: Matheus; Rosa, Sutalo, Baas (Rugani 62′), Hato; Klaassen (Wijndal 80′), Henderson, Taylor; Berghuis (Traoré 62′), Brobbey, Godts