Zapraszamy do zapoznania się z naszymi ocenami piłkarzy Ajaksu po meczu z PSV Eindhoven.

Jay Gorter 2/10

Nie ma tutaj o czym dyskutować i jakkolwiek młodego golkipera bronić. Zagrał fatalne spotkanie i przegrał nam to trofeum. Błędy z gatunku tych, których popełniać nie powinien junior. Szkoda, bo ten chłopak ma potencjał ogromny, ale najwyraźniej głowa nie jest jeszcze gotowa na bycie pierwszym bramkarzem Ajaksu. Dużo pracy, pokory i może coś z tego jeszcze będzie. Na pewno nikt to nie skreśla, bo byłoby to głupotą.

Devyne Rensch 3/10

Po Mudryku kolejnym piłkarze, który pokazał mu miejsce w szeregu był Gakpo. No nie nadaje się Rensch do roli numeru jeden w Ajaksie. W meczach z Fortuna, GAE czy innym Nijmegen (z całym szacunkiem), jego braki będą ukrywane, bo nie będzie wiele okazji do gry defensywnej i rywalizacji w poważnymi rywalami. Kiedy jednak przyjdzie spotkanie o stawkę z kimś poważnym, będzie się to kończyć właśnie tak.

Jurrien Timber 5.5/10

Też nie był to Timber jakiego znamy, bo ten gracz nie dość, że imponuje w defensywie, którą potrafi zarządzać, to w dodatku daje bardzo dużo z przodu. Wczoraj zabrakło chyba i tego i tego. Stawiamy jednak, że to brak zgrania, bo jednak dopiero wrócił po kontuzji i być może nie był jeszcze gotowy na to spotkanie w 100%.

Daley Blind 4/10

Oczywiście nikt Blinda nie ma zamiaru bronić, bo rozegrał spotkanie poniżej oczekiwań, ale trudno wskazać osobę, która w obronie wczoraj zachwyciła. Naturalnie Blind miewał lepsze spotkania i wczoraj też w kilku sytuacjach mógł zachować się lepiej. Trudno jednak oczekiwać od niego wygrywania pojedynków główkowych z De Jongiem czy Tilem. Jeśli ktoś tego oczekiwał no to…ok. Nudne już robi się to robienie z niego kozła ofiarnego w każdej sytuacji. Nie ma w Amsterdamie piłkarza z większą wizją gry i umiejętnością rozegrania piłki niż Blind.

Owen Wijndal 6/10

Też nie było to spotkanie z gatunku tych idealnych i miejmy tego świadomość. Też przegrał pojedynek z Tilem o pozycję, który zakończył się stratą gola. Zaliczył jednak bardzo dobrą asystę, w pierwszej połowie był bardzo aktywny i miał wiele dobrych momentów ofensywnych. Zmiana trochę niezrozumiała, bo jeśli był w stanie grać, nie miał problemów ze zdrowiem, powinien dokończyć to spotkanie.

Edson Alvarez 5/10

Mieszane uczucia, co do gry Alvareza w tym meczu. Możemy oceniać tylko to, co wiedzieliśmy, a nie znamy założeń taktycznych. W kilku sytuacjach pomagał Renschowi z Gakpo i wychodziło to naprawdę dobrze. Jeśli miał robić to regularnie, trzeba go bardzo winić, bo w sytuacjach bramkowych po prostu zawiódł i nie pomógł młodszemu koledze. Jeśli nie było to jego rolą, trudno mieć o to pretensje. Kolejny raz wysiadła również głowa, bo powinien przed przerwą opuścić boisko z czerwoną kartką.

Kenneth Taylor 5/10

Ktoś może uznać, że się nie znamy i nie dostrzegamy tego taktycznego geniuszu w postawie Taylora i jego wpływu na drużynę. Może tak jest, w porządku. Nas jednak ten chłopak zupełnie nie przekonuje i podobnie było wczoraj. Oczywiście nie było ogromnej katastrofy, byli gorsi, ale na ławce siedzi będący w mega gazie Kudus, a Taylor nie jest na tyle wybitny, aby blokować mu miejsce. Wczoraj dobra była tylko końcówka połowy z dwoma niezłymi strzałami. Poza tym sporo strat, złych wyborów w ofensywie.

Steven Berghuis 4.5/10

To kompletnie nie był mecz Stevena. Sporo głupich i niebezpiecznych strat, mało wniósł ofensywnie i brakowało tego błysku geniuszu, który potrafi dać jednym zagraniem. Nie ma w zasadzie o czym więcej mówić – mecz do zapomnienia.

Steven Bergwijn 7/10

Nasz MVP tego spotkania, mimo tego, że też nie było idealnie. Pierwsza połowa niemal wzorowa, świetna bramka i naprawdę wiele doskonałych momentów. Po przerwie gdzieś jednak zgasł i nie dawał drużynie już tak wiele. Nie ma jednak wątpliwości, że to zakup trafiony i z tego faceta będzie niesamowicie wiele pożytku.

Dusan Tadić 5.5/10

Średni początek sezonu w wykonaniu kapitana. Jego potencjał i umiejętności są wszystkim znane bardzo dobrze, więc nie ma sensu wypominać tego, co w tym meczu nie działało jak powinno. Nie mamy jednak wątpliwości, że Dusan szybko się podniesie i znowu będzie wykręcał niesamowite liczby i nieraz będzie ratował punkty.

Antony 6/10

Dobre spotkanie Brazylijczyka. Znamy go i wiemy, że potrafi grać jeszcze lepiej, ale dopiero wrócił po kontuzji, a też to spotkanie do najłatwiejszych nie należało. Miał jednak dobre momenty, zdobył ważnego gola i nie ma większych powodów do tego, aby krytykować jego grę.

REZERWOWI

Calvin Bassey 0/10

Może przesadzamy, ale w sumie jak ocenić go inaczej? Chłopak wchodzi w debiucie i w 15 minut wylatuje z boiska, ostatecznie przekreślając szanse na zwycięstwo. Czy z nim na pokładzie by się udało? Trudno powiedzieć, ale nadzieje były. Przed totalnie idiotycznym i brutalnym faulem dwa razy odskoczyła mu piłka i dwa razy dośrodkował do nikogo. No raczej bywały już lepsze debiuty niż ten. Trudno też oprzeć się wrażeniu, że jednak miejsce kogoś takiego jest w środku obrony – wysoki, silny, skoczny. Na lewej stronie wygląda dość zabawnie, ale z większymi ocenami naturalnie trzeba się wstrzymać.

Mohammed Kudus 6.5/10

To jest chłopak, w którego ja tak bardzo wierzę i bardzo ściskam za niego kciuki. Mo ma ogromny potencjał, który pokazuje w ostatnich meczach. Jeśli tylko ominą go kontuzje, naprawdę będzie doskonałym piłkarzem i to będzie jego sezon.

Davy Klaassen 5/10

Totalnie anonimowe spotkanie i zmiana. Trudno go za coś winić, ale również nic nie wniósł.

Brian Brobbey 5/10

Przeciętna zmiana. Wiemy doskonale, że i na krótką chwilę potrafi zrobić różnicę i odwrócić losy meczu, ale tym razem się nie udało. Szukał sobie miejsca, próbował dla siebie typowej gry na ścianę, ale coś nie wyszło.

Perr Schuurs -/10

Grał za krótko, aby rzetelnie ocenić jego występ w tym meczu.

MENADŻER

Alfred Schreuder 5/10

Mieszane uczucia, co do debiutu Alfreda w roli menadżera Ajaksu. Po pierwsze nieco zaskoczył jedenastką, w której znaleźli się Gorter i Taylor, nie grający jednocześnie w ostatnim meczu testowym z Szachtarem. Zmiany raczej przeciętne, bo jak już wyżej wspomniano, naszym zdaniem Bassey to nie do końca lewy obrońca, a przede wszystkim Wijndal rozgrywał dobry mecz i chyba trzeba było pozwolić mu dokończyć.

1 Comment

  • Posted 31 lipca, 2022 16:34 0Likes
    by bartek_niwka

    Własnie odnośnie Kudusa chciałbym też żeby obyło się bez kontuzji i niech gra bo potencjał ma olbrzymi, co do Basseya nie wyobrażam sobie że on będzie grał na lewej stronie tylko środek wchodzi w grę, i wtedy pewnie Wijndal ława bo Blind ma anonament na grę, a odnosnie bramkarza mam nadzieje ze Stek bedzie nr 1

Zostaw komentarz